Aktualności
22/02/2019
Szpital ponosi odpowiedzialność za błędy medyczne, których dopuścili się lekarz i położne podczas porodu i opieki okołoporodowej
Małoletni klient kancelarii Duraj Reck i Partnerzy otrzyma od jednego ze szpitali oraz jego ubezpieczyciela sumę pieniężną w wysokości 900 000 zł tytułem zadośćuczynienia, kwotę około 330 000 zł tytułem odszkodowania, kwotę około 160 000 zł tytułem skapitalizowanej renty oraz kwotę 7 400 zł tytułem comiesięcznej renty, a także ustalił odpowiedzialność pozwanych za skutki mogące powstać u małoletniego powoda w przyszłości. Tak postanowił Sąd I instancji.
Roszczenie zostało wywiedzione ze zdarzenia sprzed kilkunastu lat. Matka małoletniego powoda została przywieziona do szpitala, w którym miała planowo urodzić dziecko. Doszło do bardzo poważnych zaniedbań i błędów technicznych, m.in. brak systematycznego (ciągłego) wykonywania badania KTG po podaniu kroplówki z oksytocyną (badanie wykonywane co kilka (!) godzin), bardzo długie oczekiwanie na przyjście na salę porodową lekarza (ponad kwadrans), mimo posiadania wiedzy co do niewykrycia tętna dziecka podczas ostatniego badania KTG, niewłaściwie przeprowadzona reanimacja noworodka poprzez nieprofesjonalne zaintubowanie w wyniku, którego doszło do perforacji żołądka czy opieszałość w wezwaniu karetki celem przewiezienia dziecka na specjalny oddział. Dziecko urodziło się mocno niedotlenione. Ciąża przebiegała prawidłowo, na bieżąco odbywały się wizyty kontrolne u kilku lekarzy i brak było podstaw, aby przypuszczać, że życie dziecka jest jakkolwiek zagrożone.
Mimo ogromnego wysiłku, który włożyli lekarze, żeby utrzymać dziecko przy życiu oraz rodziców, którzy codziennie walczą o utrzymanie stabilnego stanu zdrowia dziecka (rehabilitacja, leczenie, domowe nauczanie itp.), małoletni dziś powód jest osobą całkowicie niezdolną do samodzielnej egzystencji i stan najprawdopodobniej nigdy nie ulegnie poprawie.
Sąd I instancji podkreślił, że w wyniku bardzo poważnych błędów technicznych popełnionych przy porodzie, podczas opieki okołoporodowej oraz reanimacji noworodka, doszło do tak poważnych uszkodzeń w organizmie, że dziecko nie jest w stanie samodzielnie funkcjonować. Wyłączną winę za skutki tego zdarzenia ponosi szpital.