Blog
Autor:
- Katarzyna Wojciechowska
adwokat, Kancelaria Adwokacka Duraj Reck i Partnerzy
Pełna cyfryzacja na budowie
Proces inwestycyjno–budowlany to nie tylko roboty wykonywane na placu budowy. Istotnym elementem jest dbałość o dokumentację budowlaną, którą należy gromadzić sukcesywnie podczas wszystkich etapów prac i która może w znaczącym stopniu zadecydować o finalnym powodzeniu lub porażce całego przedsięwzięcia.
Precyzyjną definicję tego wymaganego przepisami prawa zbioru dokumentów odnajdujemy w art. 3 pkt 13 Prawa budowlanego, który stanowi, że przez dokumentację budowy należy rozumieć pozwolenie na budowę wraz z załączonym projektem budowlanym, dziennik budowy, protokoły odbiorów częściowych i końcowych, w miarę potrzeby, rysunki i opisy służące realizacji obiektu, operaty geodezyjne i książkę obmiarów, a w przypadku realizacji obiektów metodą montażu – także dziennik montażu.
Co do zasady, poza wyjątkami przewidzianymi w Prawie budowlanym, roboty budowlane można rozpocząć jedynie na podstawie decyzji o pozwoleniu na budowę. Posiadanie tego urzędowego dokumentu pozwala rozpocząć i prowadzić budowę lub wykonywać roboty budowlane. Aby uzyskać taką decyzję, konieczne jest wystąpienie z wnioskiem o pozwolenie na budowę do organu administracji architektoniczno-budowlanej. Lista załączników, jakie należy dołączyć do wniosku jest bardzo rozbudowana – zawiera różne dokumenty, m.in. projekt budowlany razem z wymaganymi opiniami, uzgodnieniami i pozwoleniami, oświadczenie inwestora o prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane oraz oświadczenie projektanta dotyczące możliwości podłączenia obiektu do istniejącej sieci ciepłowniczej.
W obecnie obowiązującym stanie prawnym, wnioskodawca może samodzielnie zdecydować w jakiej formie chce złożyć taki wniosek. Wnioskodawca może bowiem zdecydować, czy złoży wniosek w postaci tradycyjnej (papierowej), czy w formie dokumentu elektronicznego za pośrednictwem portalu e-Budownictwo. Sytuacja ta zmieni się jednak najprawdopodobniej od 1 czerwca 2023 roku, kiedy to mają zacząć obowiązywać przepisy dotyczące cyfryzacji, które znalazły się w projekcie nowelizacji ustawy – Prawo budowlane (pozostałe przepisy mają wejść w życie wcześniej tj. 1 stycznia przyszłego roku).
Projekt nowelizacji zakłada pełną cyfryzację procesu inwestycyjnego, zatem elektroniczny będzie nie tylko dziennik budowy, książka obiektu budowlanego, ale także cała dokumentacja przebiegu robót budowlanych. Wnioski o pozwolenie na budowę będą mogły być natomiast składane tylko i wyłącznie w formie cyfrowej. Projekt jest już po uzgodnieniach międzyresortowych, konsultacjach publicznych oraz opiniowaniu, budzi jednak wiele kontrowersji.
Pomysł zupełnej rezygnacji z dokumentacji papierowej nie podoba się m.in. Krajowej Rady Izby Architektów RP. Krajowa Rada wskazuje, że na przykład w odniesieniu do obiektów zabytkowych, dokumentacja architektoniczna zabytków jest dokumentacją archiwalną i bardzo często składają się na nią fotografie, czy też szkice odręczne. Jeśli zmiany zostaną wprowadzone i wnioski o pozwolenie na budowę będą przyjmowane tylko w formie cyfrowej, w takiej sytuacji nie będzie możliwości złożenia takiej dokumentacji papierowej. Z tego względu Krajowa Rada uważa, iż zasadne jest zachowanie obecnie obowiązującego systemu, umożliwiającego wnioskodawcy wybór pomiędzy formą papierową a elektroniczną. Ewentualnie Krajowa Rada opowiada się za długim okresem przejściowym, w którym obowiązywałyby równolegle obydwie formy składania wniosków.
Polska Izba Inżynierów Budownictwa podnosi natomiast, że niemożliwym będzie pełna cyfryzacja procesu budowlanego w tak krótkim czasie. Papierowy dziennik budowy miał funkcjonować do końca 2029 roku, tymczasem projekt nowelizacji zakłada skrócenie tego okresu i wprowadzenie elektronicznych dzienników budowy już w czerwcu 2023 roku. Dziennik budowy jest jednym z najważniejszych elementów dokumentacji budowlanej, bowiem odnotowywane są w nim kolejne etapy prac oraz towarzyszące im zdarzenia i okoliczności. Ten urzędowy dokument wydaje inwestorowi właściwy organ administracji budowlanej po uzyskaniu pozwolenia na budowę. Zdaniem Izby, zarówno organy jak i inżynierowie nie są przygotowani do tak szybkiego procesu cyfryzacji procesu inwestycyjnego. Inżynierowie mogą zostać zagrożeni wykluczeniem ich z wykonywanego zawodu, co będzie stanowiło ograniczenie konstytucyjnego prawa wolności wykonywania zawodu.
Pomysł całkowitej rezygnacji z papierowej dokumentacji budzi również wątpliwości przy uwzględnieniu stopnia wykluczenia cyfrowego Polaków. Choć stopień tego wykluczenia znacząco się zmniejszył i obecnie zgodnie z najnowszym raportem hurtowego operatora sieci światłowodowych – Fiberhost wynosi 8 proc., to oznacza to, że niemal cztery miliony Polaków nadal nie korzystają z Internetu. Według raportu są to najczęściej osoby starsze (w wieku 45-74 lat), a także takie, których sytuacja finansowa nie jest zbyt dobra (osoby mieszkające w gospodarstwach domowych o dochodach poniżej 2 500 zł). Takie osoby zostaną zatem pozbawione możliwości samodzielnego złożenia wniosku o pozwolenie na budowę – będą zmuszone do korzystania przy tym z pomocy innych, zapewne niejednokrotnie odpłatnie.
Pomimo głosów płynących zarówno ze strony Polaków jak i ze strony urzędów, że decyzja o całkowitej cyfryzacji budowlanego procesu inwestycyjnego jest przedwczesna, a inwestor nadal powinien mieć wybór z jakiej formy chce skorzystać, czy cyfrowej, czy też papierowej, nic nie wskazuje na to, ażeby wycofano się z proponowanych zmian. Ministerstwo Rozwoju i Technologii uważa bowiem, że zmiany usprawnią proces inwestycyjny poprzez umożliwienie elektronicznego przekazywania kompletu dokumentów organowi administracji architektoniczno-budowlanej i organom nadzoru budowlanego. Zgodnie z projektem powstanie bowiem ogólnokrajowy system służący do kompleksowej obsługi procesu inwestycyjno-budowlanego.