Zgodnie z informacją opublikowaną w kwietniu bieżącego roku przez Prokuraturę Krajową w 2017 roku prokuratury w całym kraju prowadziły 5678 postępowań dotyczących błędów medycznych, czyli aż o 15% więcej aniżeli w roku 2016, kiedy to prowadzonych było 4963 postępowań tego rodzaju. Należałoby dodać, iż spośród tych spraw znaczącą cześć stanowiły sprawy ze skutkiem w postaci śmierci poszkodowanego pacjenta, co potęguje powagę tego problemu. W tym miejscu warto wyjaśnić samo pojęcie błędu medycznego, czy też błędu w sztuce medycznej. Co prawda określenie to nie doczekało się definicji legalnej sformułowanej przez ustawodawcę w aktach prawnych, jednak zostało one dookreślone w judykaturze. Zwykle przyjmuje się, iż błąd medyczny oznacza działanie w zakresie diagnozy i terapii, które jest niezgodne z aktualnym stanem wiedzy medycznej w zakresie dla lekarza dostępnym.
Problematyka błędów medycznych jest aktualna i dotyka coraz większego kręgu osób i zdarzeń. Wykonywanie zawodu lekarza wiąże się z ogromną odpowiedzialnością za cudze zdrowie i życie, a także obwarowane jest dużym ryzykiem, co negatywnie wpływa na wewnętrzny spokój osoby udzielającej świadczeń medycznych. Nie bez powodu mówi się, że zawód lekarza jest profesją podwyższonego ryzyka. Z tego względu lekarze, oprócz obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, coraz częściej i chętniej korzystają z ochrony prawnej oferowanej przez towarzystwa ubezpieczeń, zwanej pod nazwą „Prawnik dla lekarza”. Ubezpieczeniem objęte są niezbędne i prawnie uzasadnione koszty ochrony interesów prawnych ubezpieczonego, związane z wykonywaniem zawodu lekarza.
W ramach tego ubezpieczenia lekarze mogą skorzystać z konsultacji prawnych, w tym telefonicznych, czy videokonsultacji. Mogą także liczyć na wsparcie w postępowaniu karnym dotyczącym wykonywanego zawodu czy też wsparcie w postępowaniu przed sądem dyscyplinarnym, a w przypadku wyższych wariantów – nawet na ochronę interesów prawnych w sporach z Narodowym Funduszem Zdrowia, czy w postępowaniach administracyjnych. Ubezpieczenie może także obejmować pokrycie kosztów zastępstwa prawnego i prowadzenia procesów sądowych, kosztów postępowania egzekucyjnego, a ponadto opiekę w przypadku dochodzenia własnych roszczeń odszkodowawczych z tytułu czynów niedozwolonych lub naruszenia dóbr osobistych.
Oczywiście szczegółowy zakres ubezpieczenia może różnić się w zależności od oferty danego zakładu ubezpieczeń oraz wybranego wariantu ubezpieczenia. Odpowiedzialność ubezpieczyciela jest jednak w pewnych sytuacjach wyłączona. Będzie to miało miejsce np. w przypadku szkód wyrządzonych umyślnie, czy też szkód wyrządzonych w okresie, w którym ubezpieczony nie posiadał uprawnień do wykonywania zawodu.
Niewątpliwie tego rodzaju ubezpieczenie może stanowić dla lekarzy swoisty bufor bezpieczeństwa i zmniejsza ryzyko wykonywania zawodu. Dużą korzyścią jest także możliwość poniesienia przez ubezpieczyciela kosztów sądowych, które w tego rodzaju sprawach bywają wysokie. Plusem jest także finansowanie kosztów wynagrodzenia adwokata lub radcy prawnego – co do zasady – do wysokości stawki minimalnej określanej przez przepisy o opłatach za czynności adwokata lub radcy prawnego, dzięki czemu ubezpieczony może znacząco zmniejszyć wydatki związane ze sprawą. Niemniej jednak w przypadku, gdy przeciwko lekarzowi zostało wszczęte postępowanie karne, dyscyplinarne czy też cywilne, które opiewa często na wielotysięczne, a nawet wielomilionowe kwoty, wydaje się, iż oferowana w ramach ubezpieczenia jedynie doraźna pomoc prawna w postaci konsultacji telefonicznych czy sporządzenia opinii prawnych, może okazać się niewystarczająca i nie zastąpi pomocy oferowanej przez kancelarie adwokackie czy radcowskie, które łączy z klientem szczególna więź i które wspierają swoich klientów na każdym etapie postępowania.
Program ubezpieczeniowy ochrony prawnej dla lekarzy jest jednak interesującą i wartą uwagi formą dodatkowego wsparcia lekarza przy wykonywaniu przez niego zawodu, z całą pewnością przyczynia się do zminimalizowania stresu związanego z udzielaniem świadczeń opieki zdrowotnej i pozwala lekarzowi skupić całą uwagę na niesieniu pomocy chorym pacjentom.
Autor:
Dominika Solipiwko – prawnik, kancelaria Duraj Reck i Partnerzy.