Blog
Rodzic odmawia leczenia dziecka. Szpital i lekarze bezradni?
3Religia, wiara w medycynę naturalną, indywidualne przekonania czy też stan szoku niepozwalający na podjęcie racjonalnych decyzji – to tylko kilka z powodów, dla których dorośli pacjenci bardzo często odmawiają leczenia a nawet poddania się zabiegom. Dopóki podejmują takie decyzje w swoim imieniu, mają takie prawo. Problem pojawia się, kiedy osoba dorosła zaczyna niekorzystnie dysponować życiem i zdrowiem małoletniego w jego imieniu.
Zgodnie z treścią art. 96 § 1 ustawy Kodeks rodzinny i opiekuńczy (KRO), rodzic zobowiązany jest zapewnić dziecku ochronę, w szczególności w zakresie dotyczącym zdrowia i życia małoletniego, co oznacza, że musi działać w jego najlepszym interesie, nie zważając na własną wiarę czy przekonania, gdyż każdy człowiek ma prawo być wolnym, a rodzice zobowiązani są poszanować wolność i prawa małoletniego.
Leczenie małoletniego wiąże się z obowiązkiem uzyskania przez placówkę medyczną zgody ze strony jego prawnych opiekunów. Zasadniczo można rozróżnić dwa rodzaje zgód: wobec małoletniego poniżej 16 roku życia (tzw. substytucyjne) oraz powyżej 16 roku życia (tzw. kumulacyjne). Dla potrzeb tego artykułu skupimy się na pozwoleniu substytucyjnym, dotyczącym najmłodszych. Czy szpital może interweniować, jeśli prawni opiekunowie dziecka nie wyrażą zgody na jego leczenie bądź kontynuację?
Odmowa dalszego leczenia i żądanie wypisu małoletniego
Sytuacja taka może powstać, kiedy w trakcie leczenia szpitalnego, opiekunowie małoletniego stracą wiarę w dalsze starania lekarzy oraz możliwości medycyny konwencjonalnej, będą poszukiwać alternatywnych metod leczenia, w tym leczenia naturalnego, czy pomocy uzdrowicieli i innych rozwiązań tego rodzaju.
W świetle obowiązujących przepisów prawa, wobec kontrowersyjnej, nie popartej aktualną wiedzą medyczną, decyzją o przerwaniu leczenia i chęcią wypisu ze szpitala, lekarz nie pozostaje bezsilny. Z pomocą przychodzi tutaj z art. 29 ust 2 ustawy o działalności leczniczej, zgodnie z którym w sytuacji, gdy stan zdrowia wskazuje na konieczność dalszego leczenia, lekarz może odmówić wypisania małoletniego, jednocześnie kierując niezwłocznie sprawę do sądu opiekuńczego.
Odmowa leczenia w sytuacji nagłej, zagrażającej życiu
Jednak co zrobić w sytuacji niecierpiącej zwłoki, gdy np. małoletni pacjent pojawi się w szpitalu o godzinie 1:00 w nocy lub gdy na formalności związane z zarządzeniem sądu opiekuńczego nie ma czasu? Co zrobić, gdy każda minuta zwłoki może decydować o życiu lub śmierci dziecka, a opiekun w dalszym ciągu odmawia zgody na podjęcie koniecznego leczenia?
W takich skrajnych sytuacjach rozwiązaniem jest odwołanie się do treści art. 34 ust 7 w związku z art. 32 ust 9 Ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty. Pozwala on przeprowadzić badanie oraz inne świadczenia zdrowotne, wykonać konieczną operacje lub zastosować leczenie o podwyższonym ryzyku., gdy uzyskanie zgody prowadziłoby do niebezpieczeństwa utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia. Oczywiście niezwłocznie o zaistnieniu takiej sytuacji należy powiadomić odpowiedni sąd opiekuńczy.
Zgoda na leczenie w sytuacjach niezagrażających zdrowiu dziecka
W większości jednak przypadków sytuacja nie wymaga natychmiastowej reakcji ze strony szpitala, a wówczas konieczne jest zwrócenie się do sądu opiekuńczego o wydanie koniecznej zgody na leczenie małoletniego. Nie ma jednak jednego, właściwego kształtu wniosku, ale zgodnie z art. 125 Kodeksu postępowania cywilnego, pismo skierowane do sądu musi zawierać pewne elementy niezależne od rodzaju pisma (oznaczyć należy m.in. wnioskodawcę, pacjenta, rodziców). Pismo szpital musi także uzasadnić – dlaczego nie można przeprowadzić świadczenie w normalnym trybie, dlaczego świadczenie jest konieczne, a także jakie są potencjalne konsekwencje nie wykonania zalecanego świadczenia.
Zaznaczyć także należy, iż w sytuacjach pilnych, możliwy jest kontakt telefoniczny z Sądem, a wniosek można przefaksować na odpowiedni numer faksu podany na stronie Sądu. Sąd Opiekuńczy działając na podstawie art. 109 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego podejmie odpowiednie działania, wydając zgodę nawet tego samego dnia. Co istotne, dyżury Sądu są prowadzone całą dobę tak w dni robocze jak i wolne od pracy, w formie stałego kontaktu telefonicznego.
Podsumowując, mimo że opiekunowie ustawowi sprawują pieczę nad małoletnim, to nie są oni uprawnieni do rozporządzania najwyższymi wartościami jakie każdej jednostce przyznaje prawo. Mowa tutaj o wartościach takich jak życie, zdrowie czy wolność poglądów i przekonań. Opiekunowie, a w szczególności rodzice, mają stać na straży rozwoju fizycznego i duchowego małoletniego z poszanowaniem jego praw i wolności.
Autor:
Dominik Kubica – prawnik, kancelaria Duraj Reck i Partnerzy.